Oj, było odjazdowo…!
Gminna Biblioteka Publiczna w Młodzieszynie i Gminna Biblioteka Publiczna w Rybnie, po raz pierwszy wspólnie, włączyły się do ogólnopolskiej akcji „Odjazdowy Bibliotekarz”.
W sobotę 7 czerwca 2014r. zorganizowałyśmy rajd rowerowy. Uczestnicy otrzymali pomarańczowe chusty, chorągiewki i szprychówki z logo akcji. Czterdziestoosobowa grupa bibliotekarek, przyjaciół biblioteki i czytelników, wśród których nie zabrakło dzieci, wyruszyła o godz. 10.00 sprzed siedziby biblioteki w Rybnie, a następnie przedzierając się przez rondo w Ruszkach dotarła do biblioteki w Młodzieszynie. Tutaj dołączyła grupa miejscowych rajdowców.
W czasie krótkiego odpoczynku w młodzieszyńskiej placówce, częstowałyśmy wodą mineralną, lekko zmęczonych rybnowskich rowerzystów oraz przeprowadziłyśmy mini konkurs na temat wiedzy o naszej, pieknej miejscowości. Mistrzem wiedzy o Młodzieszynie została pani Lidka, która otrzymała nagrodę książkową.
Następnie kolorowy peleton wyruszył w dalszą drogę, w stronę gospodarstwa agroturystycznego „Kalotówka” w Leontynowie. Po drodze zwiedziliśmy kościół i zabytkową dzwonnicę w Młodzieszynie. Podczas jazdy uczestnicy mogli zachwycać się pięknem natury, słoneczną pogodą i śpiewem ptaków. Docieramy na miejsce: wierzby, kaczki pływające
w stawie, bocian spacerujący po łące, w stajni przepiękne konie. W tak cudownym miejscu urządzamy piknik z kiełbaskami pieczonymi nad ogniskiem. Każdy nadziewa swój pokaźny kąsek na kij i pracowicie go opieka. Następnie deser – domowe ciasta i truskawki.
A jak na rajd biblioteczny przystało, nie obyło się także bez literatury. Dziewczyny z biblioteki w Rybnie przeprowadziły konkursy z nagrodami: kalambury, których hasła związane były
z książką i czytaniem, zabawy z alfabetem tzw. literówka, zabawy ruchowe. Wspólne biesiadowanie sprzyjało bliższemu poznaniu się i ciekawym rozmowom, a zakończyło się śpiewem „chóralnym”. Długo rozbrzmiewały pieśni biesiadne: „Hej bystra woda”, „Stokrotka”, „Płonie ognisko w lesie”, „Takie ładne oczy”, „Szła dzieweczka do laseczka” itd. Aż nadszedł czas rozstania, rajdowców czekała jeszcze droga powrotna do domu.
Uśmiech i zadowolenie, goszczące na twarzach wszystkich uczestników, świadczyła o tym, że spodobała się podróż na rowerach. Był to świetny sposób na odjazdową imprezę dla osób, które łączy wspólna pasja. Pogoda i humor dopisały, trasa okazała się niezbyt trudna – do zobaczenia więc w przyszłym roku.
Z bibliotekarskim pozdrowieniem: Ewa i Małgosia z Rybna oraz Ania , Ewa i Grażyna
z Młodzieszyna.